Thursday 5 September 2013




Przylot do domu bezcenny.

Pierwsze spotkania i niesmiale usciski Kubusia. 

Spragniona jego pulchniutkich policzkow, rozbrykanych nozek i malutkich, delikatnych raczek rodzinka.

Pierwsza noc spedzona na rozmowach do godziny 2:00 nad ranem.

Przytulanie w lozku u dziadkow o poranku.

Swojskie sniadanka jedzone w rodzinnym gronie.

Pierwszy spacer i powiew swiezego powietrza. 

Zabawy kuzynow, ktorzy dopiero co dorosli (a moze i jeszcze nie) do tego by zrozumiec czym jest wspolna zabawa.

Rozmowa w ojczystym jezyku od rana do nocy, byle by gadac.

Milosc, beztroska, natura, wakacje.

Te noce kiedy niebo uslane jest gwiazdami. 

Nowe slowa poznane, powtorzone, zapamietane.

To wszystko dla nas - bezcenne!






\


















6 komentarze:

  1. Niesamowite zdjęcia....czuje się miłość...

    ReplyDelete
  2. rodzina, bliskość osób, które łączy miłość i siła - coś pięknego!

    ReplyDelete
  3. fajne fotki...u dziadków najlepiej:))

    ReplyDelete
  4. Wracaj do nas jak najszybciej!

    ReplyDelete
  5. Ciepłe zdjęcia, ale co się dziwić u dziadków zawsze najlepiej :D

    ReplyDelete
  6. Nie da się nie zauważyć tej rodzinnej atmosfery... jak najwięcej takich chwil :)))

    ReplyDelete