Monday 3 March 2014




JJ należy do grona małych śpioszków. Już około godziny 18:40 oznajmia nam, że chce już iść "night night" i ciągnie za rączkę do góry. Proces jest jednak bardziej skomplikowany. Ustaliliśmy w naszym domu rutynę, dzięki której JJ czuje się wygodnie i bezpiecznie. Każdego wieczoru wygląda wiec to bardzo podobnie. Zaczynamy od mycia zębów, potem kąpiel, balsamujemy ciałko, ubieramy w piżamkę rozgrzana wcześniej na kaloryferze, czytamy książeczki i ostatecznie, po wypiciu mleczka JJ oddaje mi butelkę, odwraca się na jeden bok i zasypia w mgnieniu oka. 

Ostatnio dziadkowie sprezentowali JJ'owi piękną pościel firmy Kalamati. Pościel wykonana jest z najwyższej jakości materiału i uszyta z wielką precyzją. JJ jak zobaczył żywe wzory, to nie trzeba go było namawiać na to by wskoczył do łóżeczka. Wręcz przeciwnie, sam wdrapywał się do niego po szczebelkach, a po wejściu do niego wtulał się i przykrywał nową pościelą. On tak bardzo kocha mile w dotyku tkaniny.
Do tego JJ dostał słodkiego misia, z którym co noc dzielą wspólne sny. Misia wykonały uzdolnione panie z Dom Deko. Bardzo się cieszymy, ze takie firmy tworzące przedmioty z duszą istnieją w Polsce. Bez nich rynek dziecięcy był by taki ubogi i nudny. 

No i przede wszystkim wielkie dzięki dla babci i dziadzia za takie piękności! <3







10 komentarze:

  1. Uwielbiam Kalamati! Każdy ich produkt cieszy oczy, niezwykle trafiają w moje poczucie estetyki :)

    ReplyDelete
  2. Ale uroczy też Wasz kącik dla JJ :) pościel bardzo ładna, w sam raz dla chłopca..ale nie typowa tylko taka oryginalna. Podoba mi się Jacob i sowa :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. No to musze sie pochwalic, ze sowke uszylam sama.

      Delete
  3. Fajnie masz, że synek tak grzecznie kładzie się spać. Pościel bardzo ładna, misio oraz sowa również bardzo mi się podobają. Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To dzieki wptowadzonej przez nas dosc wczesnie rutynie. Bez niej byl by zamet, placz co noc i rodzice jak dwa klebki nerwow.

      Delete
  4. Brawo dla dziadkow za takie piekne prezenty! Ja tocze odwieczna walke z moja mama, bo przysyla moim dzieciom wiecznie prezenty kupowane "pod siebie", najczesciej ciuszki, ktore wogole nie pasuja, bo przeciez nie zna budowy moich dzieci. A potem obraza sie kiedy mowie, ze niestety butki znow za ciasne kupila... :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ups, ja bym na Twoim miejscu nawet metek nie odrywala, tylko zaraz na eBay lub allegro wystawila. Szkoda pieniedzy.

      Delete
  5. Piękny pokoik! Widzę, że jego styl powoli "dorośleje", jak JJ :)

    ReplyDelete
  6. Śliczna ta pościel;)
    A nasz Filip nawet w najpiękniejszej pościeli nie chce spać;(

    ReplyDelete
  7. Przepiękne podarunki od dziadków! U nas zasypianie nie jest takie prędziutkie...

    ReplyDelete